Piszę, czytam i recenzuję książki dla Was czytelnicy.
Na moim blogu znajdziesz tematykę poświęconą książką, rzeczywistości wydawniczej i wydarzeniom z mojego świata.
Serdecznie dziękuję Ci za odwiedzenie mojej strony, mam nadzieję, że znajdziesz tutaj informację jakich poszukujesz.
Udanej lektury.
Chyba każdy się ze mną zgodzi, że kotki kochają wszystkie dzieci. Zwłaszcza te małe, malutkie, które są rudawego kolorku, a w ich niebieskich oczkach można ujrzeć prawdziwą błogość.
Przygody Kota Psota jest pierwszą książeczkową częścią serii, którą napisała Agnieszka Czerwińska. Jaki miała w tym cel? Czy jesteście ciekawi?
Bajka rozpoczyna się opisaniem miejsca, którego dotyczyć będzie seria z kotkiem Psotkiem. To maleńka wioska w górach, która dostosowuje swoje życie do górskiego powietrza i klimatu. W tej części będzie to piękna jesień, która usłana spadającymi liśćmi otworzy nam drogę do bajkowego domku, w którym mieszkać będzie pewne samotne małżeństwo. Mimo iż wspierają się w swoich obowiązkach, dzielą przyjemnościami i przykrościami, ostatnimi czasy ich radość zaczęła przygasać. Czegoś im w tym domku zaczęło brakować, a może raczej kogoś. Pewnego dość nieciekawego dnia, kiedy praca przysłaniała im radość poranka, usłyszała jakiś cieniutki głosik, który ich bardzo zaciekawił. Była to mała ruda kulka, która, gdy tylko ukazała się Louisie niemal natychmiast pragnęła znaleźć się w jej ramionach. Któż by odmówił pięknym niebieskim oczkom w których krył się blask nieba? Tym sposobem z nikłego uśmiechu wyraz twarzy Louis przemienił się na najpiękniejszy z pięknych, taki od ucha do ucha w obliczu którego śnieg niemal natychmiast by stopniał. Nikt nie przejmował powodem jego pojawienia, gdyż świat w oka mgnieniu stał się cieplejszy.
Nadszedł jednak wieczór i każde z małżeństwa udało się na drzemkę.
Tylko nie kotek Psotek. Wbrew wszystkiemu postanowił zwiedzić swój nowy domek. Był przy tym bardzo nieostrożny, bo któż by słyszał, że kotki wiedzą co to znaczy ostrożność? W oka mgnieniu przedmioty, które spadały zaczęły zmieniać swoje kształty. Z jednego wazonu zrobiło się dużo kolorowych kawałków, a inne przedmioty, które stały prosto, leżały pod dziwnym kątem... Jak myślicie, kto za to wszystko odpowiadał?
Cudowna malownicza bajka dla dzieci, która uczy opieki nad zwierzątkami. Polecam dzieciom już od drugiego roku życia:-)
Drogi czytelniku!
Dziękuję za przeczytanie artykuły. Twoja obecność tutaj to dla mnie już ogromny sukces, lecz jeśli chcesz wspomóc mnie jako autora zapraszam do strony Sklep, gdzie możesz kupić jedną z moich książek, lub wesprzeć mnie na Patronite https://patronite.pl/www.i-pisarz.pl.
Jeszcze raz dziękuję, że odwiedziłeś moją stronę i do zobaczenia!